środa, 23 stycznia 2013

Prolog

Każdy popełnia błędy , na nich się też uczymy . W moim życiu uczę się z tego co pokazuje mi społeczeństwo . Moje życie to jedna totalna masakra .Cały czas pijany ojciec , mama zajęta pracą , siostra na studiach . Codzienne wrzaski , piski , krzyki , ból .. To było nie do wytrzymania . Ojciec psychopata , to było za mało żeby określić tego menela . Na szczęście dzisiaj zakończenie roku szkolnego , co oznacza wyprowadzenie się do spokojnego miasteczka Holmes Chapel. Ubrałam białą koszulę , czarne spodnie i baletki tego samego koloru . Rozpuściłam włosy i wyszłam z domu. Na dworze było ciepło , co mnie zdziwiło . Czerwcowe poranki w naszej małej miejscowości były zimne i nieprzyjemne . Szkoła znajdowała się 5 minut od domu . Na placu było pusto , co mnie zdziwiło i to bardzo . Weszłam do budynku i usłyszałam jakieś oklaski . Spoko luz , to w mojej szkole było normalne . Gdy jakaś elita kujonów zobaczyła królowe to klaskali , krzyczeli i kłaniali się .Ja nie robiłam tego co inni , dla niektórych osób byłam nazywana inną . Ruszyłam w stronę tłumów ludzi , tak pani dyrektor jako ostatnie wyczytała moje imię . Odebrałam głupie świadectwo , które nic nie znaczy . Nie potrzebowałam usłyszeć , no to widzimy się za rok . Mnie tu już nie będzie ...
                                                                           ***
- Halo ! Bella ! Weź rusz tą swoją dupe , jesteśmy na miejscu !  - krzyczała średniego wzrostu kobieta.
- Yhh mamo ! Pomyśl sobie , że bardzo dobrze spało mi się w tym naszym samochodzie .
- No dobrze , mogło ci się spać . Zaraz i tak pójdziesz z powrotem .- zaśmiała się , zabrała torby i ruszyła do ceglanego budynku .
- Właśnie , że nie !  -wykrzyczałam ostatnie  zdanie tej konwersacji i wyszłam z starego samochodu mojej rodzicielki . Ubrana w gruby sweter , czarne rurki i ocieplane botki myślałam , że się ugotuję . Tak , tak właśnie moja mama stwierdziła , że muszę wyglądać elegancko jak na pierwszy dzień w nowym życiu . Kurde nie wiem po co musze wyglądać , jakbym do kościoła szła .. Po paru godzinach noszenia torebek , pudeł i tym podobnych poszłam do swojego nowego pokoju . Był cudowny , duży i nowoczesny . Odblokowałam stary telefon i włączyłam twittera. Tak wielki spam do @Harry_Styles . Jak zwykle ... Z nadzieją czyli matką głupich napisałam do niego , że od dzisiaj mieszkam w Holmes Chapel i czy mógłby mnie oprowadzić. Tak moje marzenie - odpisz ..
Ubrałam krótkie spodenki , białą bokserkę i zniszczone conversy  . Nagle telefon zapikał , na ekranie pisało - NOWA INTERAKCJA .
-Pewnie jakiś follow lub ktoś odpisał - syknęłam sama do siebie . Odblokowałam przyjaciela z przed lat i włączyłam twittera . Zamurowało mnie , tak nagle zaczęłam piszczeć i skakać po całym pokoju . Harry mnie followną! Mama zmartwiona wbiegła do pomieszczenia, które wypełniała pozytywna energia .
- Jezu ! Bella co się stało ?
- Nic ! -krzyknęłam , zabrałam telefon i postanowiłam iść pobiegać . Było jakoś cicho , ludzie dziwnie mierzyli mnie wzrokiem , ale nic nie mówili . Olałam ich biegłam dalej , moja kondycja była nie zła . Lecz popsuta przez roczne odchudzanie się i zrzucanie brzuszka  . Haha moje marzenie się spełniło , w jakiejś części jestem płaska .Rozmyślając o moim życiu zapomniałam co dzieje się w rzeczywistości . Nagle wielkie bum ! Z bólem upadłam na szarą kostkę .Cicho syknęłam i spojrzałam w górę . Tak , właśnie tak ! Nade mną stał przystojny chłopak ,  o brązowych lokach i pięknych zielonych  tęczówkach .
- Boże ! Przepraszam ja nie chciałem ! Kurde co ja zrobiłem! -paplał sam do siebie , co chwilę poprawiając swą fryzurę .Zaśmiałam się i spróbowałam podnieść . 1 próba nie udana , ciekawe jak pójdzie dalej  .Jeszcze jedna próba i skończył mi się film...